Vox Clamantis

Działalność grupy Vox Clamantis to bardzo szczególny okres w moim życiu. Głównie z powodu znajomości, można by rzec przyjaźni, z twórcą zespołu – księdzem profesorem Henrykiem Seweryniakiem. Mimo swoich rozlicznych zajęć na KULu i warszawskiej ATK, potrafił on znaleźć czas na opiekę organizacyjną i pisanie tekstów dla zespołu. Twórcza współpraca spółki autorskiej Seweryniak – Kralka zaowocowała krajowymi i zagranicznymi sukcesami grupy, między innymi dwukrotnym zwycięstwie w prestiżowym „Cantate Deo”.

Stabat Mater

skład zespołu Vox Clamantis…

Ostateczny skład zespołu skrystalizował się na kilka lat przed jego rozwiązaniem. Śpiewali w nim: Asia Łukjaniuk – sopran,Jola Tyszkiewicz – sopran, Asia Sulkowska – alt, Krzysztof Kralka – tenor i Sławek Jankowski – bas. Należy jednak pamiętać, że śpiewali w nim także inni muzycy: rodzeństwo Korzeniewskich, Kazimierz Dziadak, Eliza Łochowska, Agnieszka Kralka, Irek Czop i inni… Repertuar, w większości moje opracowania lub kompozycje do tekstów księdza Seweryniaka, to utwory a capella w fakturze pięciogłosowej. Głównie o tematyce religijnej. Niektóre z tych utworów, w nowych aranżacjach, trafiły do repertuaru Pueri Cantores Plocenses.

trochę wspomnień…

Błażenny…

Szczególnie na zakrętach historii Kościół nabierał znaczenia. I tak też było w czasach Solidarności, kiedy to zaangażowanie Kościoła w politykę było szczególnie widoczne. Jak grzyby po deszczu pojawiały się zespoły religijne. Być może była to podświadoma czy nawet świadoma chęć uczestnictwa w historii, próby zaistnienia we wcześniej zakazanej, a obecnie powszechnie akceptowanej dziedzinie muzyki. Czasami też najkrótsza droga do rozdawanych przez parafie darów. Bez względu na przyczyny, ruch ten zrobił dla upowszechnienia kultury muzycznej sporo, dając także Vox Clamantis bagaż przepięknych wspomnień na całe życie.

Czasy początków demokracji. Pierwsze kampanie przedwyborcze. Nadzieje na nowe państwo, wolność słowa, normalność. Nikt nie przeczuwał, że niosą także powszechne grzebanie po śmietnikach, samobójstwa bezrobotnych, państwo korupcyjne, wzrost przestępczości i poczucia zagrożenia, deprecjację kultury… Stanisławówka, Mariasong. Olbrzymi gmach kościoła z przedziwną akustyką. Prowadzony przez odważnych księży, broniących polskich wartości i tradycji. Księży nie bojących się także pracy z trudną młodzieżą.

Co z tego wyrosło? Asia Łukjaniuk jest nauczycielem akademickim i psychologiem (ukończyła KUL). Jola Tyszkiewicz ukończyła klasę śpiewu na Akademii Muzycznej w Warszawie.. Asia Korzeniewska wstąpiła do zakonu. Sławek Jankowski, po skończeniu Wychowania Muzycznego na Uniwersytecie Łódzkim, pracuje i mieszka w Łodzi. Ksiądz prałat Kazimierz Dziadak po latach dyrektorowania Katolickim Radiem Płock i sekretarzowaniu biskupowi, jest proboszczem parafii. Grażynka, grała na flecie, nie wiem co robi. Irek Czop jest wziętym aktorem po Łódzkiej Szkole Filmowej, Asia Sobocińska jest szefową delegatury celnej, ksiądz Henryk Seweryniak – naukowcem i nauczycielem akademickim…

Lubię dzieci, ale bez przesady. Ten francuski jegomość postawił sobie za punkt honoru popsucie nam koncertu w jednym z kościołów w Paryżu. Nie pomogło zaklinanie. Jak tylko na chwilę udało nam się skupić uwagę zgromadzonej publiczności, rozpoczynał swój show. Wtedy żałowałem, że nie znam francuskiego…

Kościół Świętego Jana w Płocku. Przepiękny, maleńki, barokowy kościółek, z wieloma zaprzyjaźnionymi parafianami. Najczęściej występowaliśmy w czasie mszy dla inteligencji, o dwunastej w niedziele.

Boży trubadur



Sakrosongi, Mariasongi, występy w kościołach, aulach uniwersyteckich, w Sanktuarium częstochowskim, uświetnianie rekolekcji, festiwale religijne, programy radiowe i telewizyjne. Normalna robota zespołu religijnego.

Ze wszystkich występów Vox Clamantis „najcenniejszy” był dla mnie wyjazd do Paryża. Nie dość, że zwiedzaliśmy zamki nad Loarą, Luwr i Sekwanę z pokładu statku, to dzięki zaangażowaniu państwa Michell i Lucette des Buttes – dostałem upragniony i wymarzony saksofon Selmera. Niemożliwy do zdobycia wówczas w żaden sposób instrument był dla mnie niezwykle cenny. Zdaję sobie sprawę, że to także dzięki Voxom i Księdzu. Jestem Wam bardzo wdzięczny.

Koncert Vox Clamantis na dziedzińcu zamku w Darmstadt. Występ w ramach programu wymiany kulturalnej miast partnerskich. Pojechaliśmy wspólnie z Loftem. Dwoiłem się i troiłem. Czasy białych butów i skarpetek.

Festiwal Cantate Deo był najważniejszym w owych latach festiwalem muzyki religijnej. Połączony z konkursem. Na każdy z nich pisałem lub aranżowałem utwory. Jest mi niezmiernie miło, że wiele z nich zdobyło nagrody za aranżacje lub kompozycję. Po latach uświadomiłem sobie, z kim rywalizowałem. Wielu muzyków z konkursów wykłada obecnie w akademiach muzycznych Krakowa lub Katowic…

Była taka tradycja w konkursach Cantate Deo, że zespół, który wygrywał, był zapraszany następnego roku jako gwiazda Festiwalu. Wygraliśmy i … nie zaproszono nas. Stanęliśmy do konkursu po raz drugi i ponownie wygraliśmy. Od tej pory zapraszano nas już rokrocznie, aż do rozwiązania zespołu. Kiedy po latach ponownie zaśpiewaliśmy w Gliwicach, zobaczyłem w gablocie zdjęcia wszystkich laureatów. Większość to pięcioosobowe zespoły wokalne. Czyżbyśmy wytyczyli drogę?…

Vox Clamantis – więcej…
Vox Clamantis – Francja. Niepublikowane zdjęcia z odnalezionych niedawno negatywów. Hasło z piosenki: co jeszcze dał nam dobry Bóg?